Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Antoni Czechow „Człowiek w futerale” - problematyka utworu

„Człowiek w futerale” Antoniego Czechowa to bardzo krótkie opowiadanie o pewnego rodzaju samotności i strachu przed tym, co powiedzą ludzie. Głównym bohaterem opowiadania Czechowa jest miejscowy nauczyciel greki - Bielikow. Bielikow to człowiek przestraszony życiem. Boi się wszystkiego, dlatego postanawia żyć według ścisłych schematów, regulaminów i zasad ułożonych przez władze. W jego regulaminach nie ma najmniejszej możliwości na zaistnienie swobody, wolności czy samowoli.

Bielikow jest nauczycielem, nie znosi go nikt - uczniowie boją się go, bo jak na przykładnego nauczyciela przystało, karze wszystkich za najdrobniejsze przewinienia. Wszystko w obawie przed tym, że ktoś może na niego donieść władzy, że nie jest przykładnym obywatelem. Strach przed władzą jest dla niego taka paraliżujący, że w każdym calu odsuwa się od reszty społeczności, zostaje na jej marginesie osamotniony, przewrażliwiony. Strach jest jedynym czynnikiem, który odsuwa go od innych ludzi i tenże czynnik też odpycha innych od niego samego. Bielikow jest zbyt przestraszony, żeby żyć normalnie.

To zamyka go w swoistego rodzaju futerale. Całe jego życie polega na odizolowywaniu się, samotności w imię zasad, które go krępują, więżą, nie pozwalają oddychać. Oddanie władzy nie jest same w sobie oddaniem, a raczej przerażeniem i strachem przed możliwymi oskarżeniami na jego temat. Do bólu wypełnia rozkazy i zasady założone przez odgórne władze, bo boi się ich nie przestrzegać. Dlatego też nie ma wyrzutów sumienia, kiedy na kogoś donosi. Najważniejsze jest tylko to, żeby na niego nie doszły żadne skargi, zażalenia do władz.

Teoretycznie momentem przełomowym dla bohatera utworu mógłby być ślub z panną Kowalenko. Pewnego dnia do miasteczka przybywa rodzeństwo Kowalenko. Bielikow natychmiast nabrał ochoty na ożenek z siostrą Kowalenko, niestety wszystko zepsuł niepozorny incydent. Mianowicie Bielikow zobaczył narzeczoną jeżdżącą na rowerze. Tego typu zachowanie uznał za rewolucyjne, przewrotowe i zupełnie nie na miejscu. Kiedy chciał wyjaśnić tę sytuację, został upokorzony publicznie. W kilka miesięcy później zmarł w osamotnieniu, prawdopodobnie dlatego, iż tak bardzo wziął sobie do serca to, co się wydarzyło.

Antoni Czechow przedstawia tutaj postać ciekawą, choć jednocześnie prostą. Bielikow chował się przed innymi ludźmi, bo bał się być nieposłusznym wobec władz. Osamotnienie to, jak mówi Czechow „futerał”, który odgradza człowieka od drugiego człowieka i jest to wynik polityki władzy. Najbardziej jednak zatrważające jest to, że w ludziach panuje kompletna znieczulica. Kiedy bowiem Bielikow umiera, całe społeczeństwo bez żalu oddycha z ulgą na wiadomość o tym wydarzeniu. Wszyscy cieszą się, że jedyny kłopot, jakie mieli, sam się rozwiązał.

„Człowiek w futerale” to smutne opowiadanie o tym, jak aparat władzy i jego polityka wpływa na relacje między ludźmi, jak niszczy więzi międzyludzkie, jak potrafi rządzić osobistym życiem pojedynczego człowieka i dominować, kiedy ten musi podjąć jakiekolwiek decyzje. Po raz kolejny system carskiej Rosji doprowadza do powolnego upadku człowieka, do wyniszczenia jego samego oraz do wyniszczenia ludzi w jego otoczeniu. Ta smutna prawda wyziera ze stron opowiadania Czechowa, który o osamotnieniu mówi jako o „futerale” skutecznie odciągającym człowieka od człowieka. Tytułowym „człowiekiem w futerale” jest właśnie Bielikow niezdolny do życia bez strachu, niezdolny do życia w społeczności miejskiej i w społeczeństwie w ogóle. To człowiek po części tragiczny, niezrozumiany.

Podobne wypracowania do Antoni Czechow „Człowiek w futerale” - problematyka utworu