Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Gospodarka Polski międzywojennej

Największym wyzwaniem, przed jakim stanęli rządzący po odzyskaniu niepodległości, było przezwyciężenie nierówności gospodarczych związanych różnym tempem rozwoju pod poszczególnymi zaborami. Zdecydowanie najlepsza sytuacja panowała na terenach zajmowanych przez Prusy, gorsza w dawnym Królestwie Polskim. Najgorzej prezentował się zabór austriacki. Rolnictwo było tam nadmiernie rozdrobnione, a przemysł, jeśli istniał (na wschodzie nie było żadnych ośrodków), to był w powijakach. Konieczne było przeprowadzenie reform, za sprawą których możliwe byłoby uporządkowanie kompletnego chaosu monetarnego i zmniejszenie inflacji. Działania te odbywać się musiały w niezwykle trudnych warunkach. W trakcie wojny 30% majątku narodowego uległo ruinie, kolejna duża część została zagrabiona. W efekcie skarb państwa był pełen dziur.

Mimo wszystkich trudności po roku 1921 przystąpiono do bardzo szybkiej odbudowy gospodarki. Rozwijało się zwłaszcza rolnictwo. Jeszcze w latach 20. kraj osiągnął pozycję jednego z głównych producentów zboża w Europie.

Gorzej przebiegały zabiegi mające na celu wskrzeszenie przemysłu. W czasie wojny z bolszewikami nastąpiło pewne ożywienie, ale po roku 1920 proces ten został spowolniony. Polacy nie mogli liczyć również na inwestycje z zagranicy, gdyż zachodni bankierzy nie mieli zaufania do niepewnych struktur młodego państwa.

Bardzo istotne pod względem gospodarczym było przyłączenie, w roku 1922, Śląska oraz decyzja o budowie nowoczesnego portu w Gdyni. Jednocześnie zdecydowano o połączeniu tych dwóch strategicznych punktów na mapie Polski magistralą kolejową.

W dziedzinie finansów niezwykła wagę miały reformy Władysława Grabskiego z 1924 roku. Polegały one głównie na oszczędnościach budżetowych, zaciągnięciu pożyczek zagranicznych i wstrzymaniu emisji marki polskiej. Zabiegi te zrównoważyły budżet, a wprowadzenie nowej monety – polskiego złotego – spowodowało zahamowanie wzrostu cen i podniesienie płac.

Dobra koniunktura nie trwała jednak zbyt długo. Rok po wprowadzeniu reform rozpoczęła się wojna celna na linii Polska-Niemcy. Władze niemieckie zakazały importu polskiego węgla – w odpowiedzi rząd polski podniósł cła na towary niemieckie. Straty, jakie wówczas zanotowano, były jednak względnie małe w porównaniu z wielkim kryzysem, w jakim znalazła się Polska w latach 1929-1933. Wówczas, po zupełnym wycofaniu się kapitału zagranicznego, nastąpił dramatyczny upadek przemysłu, który skurczył się aż o 60 %. Do tego dochodziło również 45% bezrobocie i głód na wsi. Szczytowy moment kryzysu przypadł w Polsce na rok 1932. Zapóźnienie gospodarcze, jakie względem sąsiadów wtedy się dokonało, nie zostało już nadrobione.

Pierwsze symptomy poprawy sytuacji następować zaczęły w roku 1935. Polityką gospodarczą kierował w tym czasie Eugeniusz Kwiatkowski. Konsekwentna realizacja jego planu spowodowała w krótkim czasie wzrost produkcji przemysłowej na poziomie 50%. Największym osiągnięciem była rozbudowa Centralnego Okręgu Przemysłowego rozciągniętego na obszarze 40 powiatów. Do 1939 roku uruchomiono ponad 100 zakładów, kolejnych 300 było w budowie. Powstały m.in. elektrownie w Rożnowie, Porąbce i Stalowej Woli, zakłady zbrojeniowe w Sanoku, Kraśniku i Radomiu, a także fabryki samochodów, gazociągi. Rozbudowywano również sieć kolejową. Inwestycje te miały na celu zmniejszenie różnicy między Polską A i Polską B.

Zakończenie rozbudowy COP-u , ze względu na wybuch II wojny światowej, nigdy się nie dokonało.

Podobne wypracowania do Gospodarka Polski międzywojennej