Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich - reakcja władz PRL. Atak na Kościół

List biskupów polskich do niemieckich (nazwany następnie Orędziem) został wystosowany w roku 1965. Jego treść to już osobny temat, ale warto przypomnieć, że jego ukazanie się było jednym z najważniejszych momentów i to nie tylko w stosunkach między Kościołami. Stało się wydarzeniem politycznym wielkiej wagi i o rozległych skutkach. Przypominano w liście krzywdy hitlerowskie - niczego nie starano się łagodzić, niczemu zaprzeczać. Mówiono o faktach, ale jednocześnie pisano o wybaczeniu-wybaczeniu dwustronnym. I właśnie ta kwestia spotkała się ze zdecydowaną reakcją władz PRL-u. Także prasa w RFN przybrała różne stanowiska w stosunku do orędzia - było także słychać głosy krytyczne, co dało tym większą pożywkę władzom komunistycznego państwa polskiego.

Władza partyjna rozpętała nagonkę na Kościół w Polsce i wszędzie dało się słyszeć, jak i przeczytać slogan: "Nie przebaczamy!" Liczono, że wystosowanym listem duchowieństwo zrazi do siebie wiernych - wszak wciąż żyli ci, którzy przeszli przez nazistowskie piekło, jak i dzieci tych, którzy zginęli w obozach. Zbyt wiele osób w żyjącym pokoleniu kogoś straciło. Postanowiono wykorzystać właśnie te przeżycia. Było to stosunkowo łatwe, bo nawet, gdy wielu wybaczyło, to nie było trudno obudzić uczucia nienawiści i urazy.

Orędzie zostało podpisane 18 listopada, a 10 grudnia 1965 roku władze PRL-owskie już opublikowały artykuł zatytułowany: "W czyim imieniu?" Był on bezpośrednim atakiem na treść listu, jak i podpisujących go. Pytano o prawo do przebaczania w imieniu kogoś innego, jak i zarzucano sianie proniemieckiej propagandy i żądanie od niewinnych, aby ponosili odpowiedzialność za zbrodnie winnych. Pisano o akcji politycznej, która jest sterowana z RFNu.

Propaganda nienawiści względem duchowieństwa ściśle złączyła się z propagandą antyniemiecką. Mimo wszystko władza komunistyczna nie osiągnęła w pełni celu, który sobie postawiła. Wojciech Roszkowski tłumaczył to zjawisko w oparciu o rocznicę Tysiąclecia Chrztu Polski.

Cytując zatem: "(...) nasilono represje wobec Kościoła i wiernych, które trwały z mniejszą lub większą intensywnością przez cały rok milenijny. Kampania ta, prowadzona w roku wielkiej rocznicy polskiego katolicyzmu, sprawiła przez swą nachalność i brak wszelkiego umiaru, że Kościół wyszedł z opresji zwycięsko. Wątpliwości w sprawie przebaczania Niemcom wkrótce zginęły w ogólnym uniesieniu związanym z uroczystościami Milenium Chrztu Polski."

Podobne wypracowania do Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich - reakcja władz PRL. Atak na Kościół