Krystyna Siesicka „Zapałka na zakręcie” - charakterystyka Marcina

Marcin to główny bohater książki pt: „Zapałka n zakręcie” Krystyny Siesickiej. Postać tę poznajemy dwutorowo – z relacji jego dziewczyny Mady oraz na podstawie tego, co sam mówi i myśli o sobie. Początkowo możemy poznać tylko sposób, w jaki Marcin jest odbierany przez otoczenie. Marcin ma 19 lat. Na stałe mieszka w Warszawie. Pochodzi z zamożnej rodziny, jego tato pracuje za granicą. Marcin jest przystojnym, dobrze ubranym chłopcem. Jest wysoki, ma ciemną cerę i czarne włosy.

Gdy po raz pierwszy przybywa na wakacje do Osady, zastaje tam zżytą już ze sobą grupę młodych ludzi. Początkowo trzyma się na uboczu i niechętnie reaguje na próby nawiązania bliższej znajomości. Wydaje się, że jest typem samotnika. Przez otoczenie odbierany jest jako zarozumiały dziwak. Mimo ze stroni od towarzystwa przyciąga uwagę Mady, która w Osadzie spędza już swoje szóste wakacje. Mada okazuje się jedyną osobą w Osadzie, której Marcin pozwala się do siebie zbliżyć. Dalej patrzymy na Marcina oczami dziewczyny. Spędzają ze sobą coraz więcej czasu, ale Marcin pozostaje bardzo skryty. Mada czuje, że chłopak coś ukrywa, zresztą po Osadzie krążą różne plotki, np. o jego niezdanej maturze. Rzeczywiście miniony rok szkolny nie był dla Marcina udany. Nie zdał matury, ale nie dlatego, że był mało zdolny lub leniwy. Na to wydarzenie złożyło się kilka czynników, o których jednak Mada jeszcze nie wie. Małomówność Marcina i dystans, który chłopak utrzymuje, każe postrzegać go jako aroganckiego, obojętnego na wszystko gbura. Mada dostrzega jednak jak ogromnym szacunkiem darzy on swoją mamę. Marcin rzeczywiście zawsze dobrze mówi o swojej mamie i podporządkowuje się jej woli. Mada zakochuje się w nim, jednak pełna złości i fałszywie pojętej dumy, nie mówi mu o tym. Marcin również nie zdradza miotających nim emocji, ale jego motywacja jest zupełnie inna.

Nasz stosunek do Marcina zmienia się, gdy możemy popatrzeć na sprawy jego własnymi oczami. Był czas, że Marcin zrobił coś, czego długo miał żałować. Na jego nieszczęście okazał się człowiekiem bardzo podatnym na wpływ otoczenia. Wpadł w złe towarzystwo i przejął wszystkie najgorsze cechy. Można powiedzieć, że wykazał się słabością charakteru.  Źle pojęta zabawa stała się dla niego wartością nadrzędną. Nie miał czasu  ani  ochoty się uczyć, nadużywał alkoholu. Dopuścił się nawet kradzieży skutera, ulegając namowom swojej dawnej dziewczyny. Ten wybryk zaważył na późniejszym życiu Marcina. Jego konsekwencjami były: wyrok w zawieszeniu oraz niezdana matura. W miarę jak poznajemy Marcina staje się jasne, że konsekwencje były znacznie poważniejsze. Chłopak żyje trawiony wstydem i wyrzutami sumienia. Głęboko skrywa swą tajemnicę, w obawie przed odrzuceniem ze strony otoczenia. Sam siebie karze najdotkliwiej. Ciążąca mu tajemnica  i towarzyszący temu smutek wywierają niszczący wpływ na jego relacje z Madą. Jednocześnie Marcin podejmuje wszelkie działania, aby zadośćuczynić temu, co się stało, aby jakoś naprawić swój młodzieńczy błąd. Przykłada się do nauki i osiąga wspaniałe rezultaty, angażuje się również w życie klasy. Jest bardzo pracowity. Dopiero teraz widać prawdziwą siłę jego charakteru. Stara się wspierać również Madę. Dzieli się z nią jedzeniem, bo dziewczyna czasem bywa głodna. Ciągle jednak nie może zdobyć się na szczerość. Sam sobie nie wybaczył, więc uważa, że Mada również go potępi. Taka postawa doprowadza do rozstania pary. Tu jednak ujawnia się upór Marcina i jego wola walki. Prosi on o rozmowę babcię Mady, wiedząc, że z jej zdaniem wnuczka liczy się najbardziej. Starszej kobiecie wyjawia trawiącą go tajemnicę. Nie zostaje potępiony i wydaje się, że rozmowa ta pozwoli mu wybaczyć sobie i zacząć nowe życie.

Prawdą jest , że Marcin popełnił błąd. Jednak ludzi nie można oceniać pod kątem ich życiowych pomyłek, ale po tym jak się zachowują później. Bohater „Zapałki na zakręcie” zrozumiał błąd i robił wszystko, żeby go naprawić. Nigdy nie zwalał winy na innych, choć ich udział był znaczący. Miał odwagę wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Nawet braku szczerości wobec Mady, nie można uważać za wadę.  Był on bowiem konsekwencją niezwykle surowej oceny, jakiej Marcin sam się poddał.