Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Holocaust w literaturze - Literatura Holocaustu - opracowanie

Holocaust, Holocaust w literaturze
corkfpc.com

Wiek XX kazał zwątpić w człowieka. Wydarzenia, które się w nim rozegrały, zniszczyły raz na zawsze wiarę w pierwotnie dobrą naturę ludzką. Okryły nas niegasnącym wstydem i naznaczyły nasze twarze milczącą żałością. Oto zdarzyło się w dziejach ludzkości, że wymordowany został niemalże cały naród. W cywilizowanym, nowoczesnym świecie dano głuche przyzwolenie na zbrodnię, która zawsze będzie wołać o pomstę do nieba. Wyraz „Holocaust” każdego z nas powinien napawać smutkiem i odrazą. Właśnie za nim kryje się niewypowiedzianie odrażające morderstwo nie jednego, dziesięciu, stu – lecz ponad pięciu milionów Żydów; ludzi takich jak my, tak samo marzących jak my, śmiejących się, pracujących, wierzących, tak samo radujących się i cierpiących. Dlaczego więc ludzkość pozwoliła, by na naszych oczach rozegrała się tak straszna rzeź? Od lat odpowiedzią jest tylko głuchy powiew wiatru żałośnie przelatującego nad cmentarnymi mogiłami. A jednak jest miejsce, gdzie umarli mają swój głos, gdzie pamięć o nich nie ginie i gdzie trwać będzie zawsze – jest nim literatura.

Pisarze nie mogli przejść obojętnie wobec tego wynaturzenia i choć pytano ze zgrozą, czy „możliwa jest literatura po drugiej wojnie światowej”, sami świadkowie tych traumatycznych wydarzeń dali dowód, że tak – jest możliwa, a nawet konieczna, by świat nie zapomniał, by pamiętał o piekle, które ludzie „sami sobie zgotowali”. Istnieje bardzo bogata literatura na temat koszmarnego procederu, jakim był Holocaust.

Na szczególną uwagę zasługuje niewątpliwie utwór pt.: „Medaliony” Zofii Nałkowskiej. Jest to przejmująca relacja pokazująca skalę hitlerowskiego mordu. Cała książeczka składa się z zaledwie ośmiu krótkich opowiadań, jednak siła, jaka bije z każdego słowa, z każdej strony jest tak potężna, że nie pozwala przejść obojętnie wobec tego tekstu. „Medaliony” to owoc pracy pisarki w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich. Opierają się one na prawdziwych zeznaniach świadków tych przejmujących wydarzeń. H. Kirchner pisała o książce: „Surowe i lapidarne, często nieporadne relacje są nie tylko oskarżeniem i świadectwem martyrologii bezbronnych i ich bezradności wobec grozy doświadczeń przerastających ludzką świadomość, ale pokazują jak same ofiary terroru dotknięte zostają moralną zarazą faszyzmu: zobojętnieniem i otępieniem psychicznym w obliczu zbrodni (...)”.

Poszczególne opowiadania obrazują za każdym razem inny fragment rzeczywistości wojennej, skalę mordu i znieczulicę, która stała się powszechna w obliczu nieprzeliczonej ilości umarłych. Na przykład opowiadanie pt.: „Profesor Spanner” to druzgocąca relacja z pobytu w Instytucie Anatomicznym w Gdańsku, w którym tytułowy profesor zajmował się produkcją mydła z ludzkiego tłuszczu. Pomocnik profesora jest pod wrażeniem efektywności tej pracy, mówi: „(...) W Niemczech, można powiedzieć, ludzie umieją coś zrobić – z niczego”. Słowa te świadczą o całkowitym zdegradowaniu psychiki młodego człowieka, o zabiciu w nim wrażliwości i zobojętnieniu na ludzką  krzywdę. Równie wstrząsające jest opowiadanie pt.: „Człowiek jest mocny”. Jest to historia Żyda, który pracował przy krematorium. Do jego zadań należało zakopywanie w rowach zwłok zagazowanych Żydów. Pewnego dnia wśród przywiezionych ciał rozpoznał twarze swojej żony i dzieci. Wszystko się w nim wypaliło w jednej chwili, nie chciał już żyć, położył się więc koło bliskich i prosił o śmierć. Niemcy stwierdzili jednak, że mężczyzna jest jeszcze w pełni sił i że może pracować, dlatego nie zgodzili się na jego uśmiercenie.

Wszystkie opowiadania z „Medalionów” są wstrząsającym świadectwem ludzkiej krzywdy, przedstawiają zarówno ofiary, jak i katów, miejsca kaźni, okrutne procedery mające na celu degradację ludzkiej jednostki – od strony fizycznej i psychicznej, obozową, straszną  rzeczywistość i śmierć milionów niewinnych istnień.

Problematykę Holocaustu podejmuje również Kazimierz Moczarski w swojej powieści pt.: „Rozmowy z katem”. Przedstawia on zbrodnię hitlerowską z punktu widzenia jednego z wykonawców tych przerażających czynów. Całość relacji opiera się na faktach i jest efektem pobytu Moczarskiego w jednym więzieniu z Jurgenem Stroopem – głównym likwidatorem getta warszawskiego. Pisarz tworzy przejmującą sylwetkę zbrodniarza, który do końca nie zdaje sobie w pełni sprawy ze skali mordu, którego dokonał. Dla niego Żydzi byli nic nieznaczącymi podludźmi, których należało zlikwidować dla dobra świata. To człowiek, który ślepo podporządkował się ideologii faszystowskiej, nie zastanawiał się nad sensem głoszonych przez nazistów haseł, nie interesowały go konsekwencje rozkazów, które wyłącznie bezrefleksyjnie i posłusznie wykonywał. Upajał się skalą ludobójstwa, które dokonywało się przy jego współudziale – „uśmiercił 71 tysięcy Żydów polskich”. Likwidacja getta warszawskiego w 1943 r. była dla niego zabawą, a rozstrzeliwanie skaczących z płonących domów Żydów – przyjemnością. Stroop do końca wierzył, że „Żyd nie jest pełnym człowiekiem”.

Holocaust to najhaniebniejsze zdarzenie wieku dwudziestego. Nigdy przedtem człowiek nie zdołał zgładzić w tak krótkim czasie tylu milionów istnień ludzkich. Źródłem tej nienawiści była ideologia nazistowska, której przekonanie o wyższości rasowej pewnych grup, uczyniło z ludzi ślepych wykonawców bestialskich mordów, wypaliło w nich wszelkie uczucia, a tym samym raz na zawsze zachwiało wiarę w człowieka. Literatura przechowuje te bolesne pamiątki, by ciągle trwały w pamięci potomnych.

Podobne wypracowania do Holocaust w literaturze - Literatura Holocaustu - opracowanie