Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Tadeusz Różewicz „Brama” - interpretacja i analiza wiersza

Wiersz „Brama” pochodzi z roku 2001 z tomiku „Nożyk profesora”. Poeta opisuje w utworze wizję piekła, które człowiek urządził samemu sobie już za życia na ziemi. Liryk poprzedzony jest łacińską sentencją pochodzącą z „Boskiej komedii” Dantego Alighieri:
„Lascaite ogni speranza/ Voi ch’entrate”, czyli: „Porzućcie wszelką nadzieję,/ Którzy tu wchodzicie”.

Napis ten był umieszczony nad bramą prowadzącą do Piekła. Cały utwór Różewicza epatuje  ironią i swego rodzaju rozgoryczeniem. Podmiot liryczny wzywa czytelników do odwagi, bo tak naprawdę za dantejską bramą nie ma żadneg piekła. Słowo to straciło już swoje pierwotne znaczenie. Wizja piekła, jako pośmiertnej kary za grzechy po prostu złagodniała, nie jest ono już przerażające w oczach zwykłego człowieka.

Poprzez odwołanie do Boskiej komedii autor chce zaznaczyć, że wizja piekła uległa drastycznej zmianie od czasów średniowiecza. Wówczas osią centralną w życiu człowieka był Bóg, a co za tym idzie szczególnie żywe było przekonanie o tym, że z powodu swoich grzechów każdy może pójść do piekła, gdzie czekają go wieczne męki i potępienie. Teraz jest inaczej. Ludzie nie myślą o piekle, jako o miejscu kar i tortur za grzechy. Piekło po prostu przybliżyło się do człowieka, dosięgając go na ziemi, jeszcze za jego życia. Śmiertelnik sam sobie świadomie zgotował gehennę.

Tadeusz Różewicz przedstawia w wierszu pesymistyczną wizję człowieka, który zgubił samego siebie, upadł tak nisko, jak to tylko możliwe i nie jest się w stanie z tego upodlenia podnieść. Świętości, który niegdyś były czczone, teraz są elementem życia codziennego – doszło do ich profanacji – „czaszką Adama” gra się w piłkę nożną, w miejscu świętym –  pod krzyżem. Nikogo to tak naprawdę nie dziwi. Wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku, a jednak poprzez ironię podmiot liryczny chce wyrazić swoje niezadowolenie z takiego stanu rzeczy.

W wierszu pojawia się także aluzja do „Hamleta” Williama Szekspira. Tytułowy bohater dramatu wygłasza słynny monolog, w którym pada znaczące pytanie – „Być, czy nie być?”. Przy tym trzyma w ręku czaszkę, której teraz grabarze używają dla własnej rozrywki. Wszystko, co kiedyś miało sens, zostało zatracone całkowicie. Nie ma już żadnych sensownych wartości.

Po raz kolejny Różewicz zarysowuje postać człowieka nie do uratowania. Znajdujemy w wierszu również aluzję do I i II wojny światowej jako piekła, które człowiek zgotował człowiekowi. Poeta obawia się, że taka gehenna mogłaby przyjść po raz drugi, co nie wywołałoby jego zdziwienia. Tymczasem świat, w którym przyszło nam żyć jest piekłem, w którym potępieni mają oczekiwać Sądu Ostatecznego.

Podobne wypracowania do Tadeusz Różewicz „Brama” - interpretacja i analiza wiersza