Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Ernest Bryll „Wciąż o Ikarach głoszą” - analiza i interpreacja wiersza

„Wciąż o Ikarach głoszą” Ernesta Brylla jest utworem napisanym wierszem białym (cechującym się brakiem rymów w klauzulach). W wierszu nie można wyróżnić żadnych oddzielnych części, pisany jest jak gdyby jednym ciągiem, choć podział na wersy rozdziela niekiedy rytm zdań.

Wiersz porusza tematykę mitu o Ikarze i Dedalu, uciekających z wyspy Krety przy pomocy skonstruowanych przez Dedala skrzydeł. Zwyczajowo ważniejszą postacią tej historii jest zawsze Ikar, jednak Bryll proponuje inne spojrzenie na ów mit.

Utwór pisany jest z perspektywy obiektywnego obserwatora zdarzenia - bardzo oczywiste jest tu nawiązanie do niderlandzkiego malarza, Pietera Breughla. Podmiot mówiący w wierszu niejako dyskredytuje postać Ikara, porównując go do ćmy spalonej przez lampę. Zwraca uwagę na to, że Dedal jest zawsze ignorowany, a przecież to on dotarł do celu, to on powinien zostać zapamiętany przez potomnych. Ikar był lekkomyślny i zapłacił za to cenę, a jednak to on jest wspominany i podziwiany jako ten, który podjął ryzyko.

„Wciąż o Ikarach głoszą” niejako wyśmiewa takie podejście do problemu Ikara i Dedala. Powołuje się na obraz Breughla, w którym śmierć Ikara w żaden sposób nie zakłóca spokojnej atmosfery sielskiego, letniego dnia. Żadna z postaci widocznych na obrazie nie zauważa tonącego Ikara, ponieważ wszyscy zajęci są własną pracą. Nikt nie próbuje mu pomóc. Ikar musi zapłacić za swoją bezmyślność, a codzienna praca ważniejsza jest od jego tragedii. Bryll piętnuje nieprawiedliwość: Dedal został pominięty, pominięty zostanie także każdy, kto nie zauważy tonącego Ikara. Przywołując Breughla tłumaczy, że artysta ukazał tę dramatyczną scenę w taki właśnie sposób, ponieważ znane były mu ludzkie tragedie - rozumiał, że upadek idei znaczy mniej, aniżeli codzienny trud, od którego nie ma ucieczki.

Użyte przez poetę potoczne wyrażenia („dopadać brzegów”, „gapić”, „ucapić”) potęgują wrażenie zwyczajności, przyziemności,  odwrotu od wzniosłych idei. Podmiot kładzie nacisk na codzienność w opozycji do wyjątkowości.

Wiersz kończy pytanie retoryczne, niezwykle zastanawiające. „A Dedal, by ratować Ikara, powrócił?” Wiemy, że nie. Nie mógł? Nie chciał? A może po prostu był realistą?

Podobne wypracowania do Ernest Bryll „Wciąż o Ikarach głoszą” - analiza i interpreacja wiersza