Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Sposób przedstawienia człowieka w sonecie IV Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego

Sonet IV Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego, pt.: „O wojnie naszej, która wiedziemy z szatanem, ciałem i światem” za głównego bohatera przyjmuje człowieka, który na zasadzie synekdochy (pars pro toto - część zamiast całości) ukazuje kondycję całej ludzkości.

Podmiot liryczny stwierdza, że człowieczym przeznaczeniem nie jest życie w spokoju, ale nieustanne mocowanie się z przeciwnościami, które zagradzają nam drogę do nieba. Walka owa jest człowiekowi potrzebna, gdyż sprawdza jego realną wartość. Wiadomo, że ludzkim pragnieniem jest uzyskanie spokoju i szczęścia, jednak to właśnie stawanie na przeciw przeciwnościom rozwija naszą osobowość. Podmiot liryczny mówi: „Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie / Byt nasz podniebny.” Tylko zmierzenie się z przeciwnościami daje nam szansę wygrania z nimi i jest świadectwem naszej silnej woli.

Podmiot liryczny jasno charakteryzuje elementy, które przyczyniają się do naszego duchowego unicestwienia. Jest to szatan, a więc „srogi ciemności hetman” oraz „świata łakome marności”. Podejrzewać możemy, iż są to pieniądze, sława, bogactwo oraz wszystko, co stanowi wyłącznie dobro doczesne i może spowodować oddalenie się od Boga. Człowiek jest nieustannie narażony na owe pokusy, gdyż posiada dwoistą naturę. Jest istotą cielesną i ta część osobowości skłania go do folgowania doczesnym przyjemnościom, posiada jednak także duchowość, dzięki której jest w stanie aspirować do statusu prawdziwie moralnego człowieka.

Ciało przedstawione jest w utworze jako ta „zawistna” część osoby. Podmiot liryczny opisał je jako zazdrosne o prymarność duszy i starające się siebie uczynić strefą najważniejszą dla człowieka. Przewrotnie nazywa je „domem”, słowem, które kojarzy się z bezpieczeństwem i ostoją oraz nawiązującym do koncepcji ciała jako mieszkania duszy. Tutaj jednak zewnętrzna powłoka człowieka okazuje się dla niego niebezpieczna i doprowadzająca do zguby, poprzez chęć ulegania pokusom zmysłowym.

Człowiek jest bardzo niepewny siebie. W pytaniu retorycznym wykrzykuje: „Cóż będę czynił w tak straszliwym boju…?”. Widzimy więc, iż jego zmagania z własną osobą to nie przelewki. Człowiek rozumowo nie chce grzeszyć i pragnie postępować według Bożych przykazań, jednak nie jest to takie proste, gdyż ciało nie zawsze chce się podporządkować duszy. To dlatego nazywane jest „wrogiem”, co rozbija człowieka na dwa przeciwstawne elementy: sojusznika w walce z pokusami - ducha oraz przeciwnika, a więc ciało.

„Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie” - oto charakterystyka kondycji ludzkiej zaproponowana przez podmiot liryczny. Jest on słaby, niezdolny do odparcia wszystkich piętrzących się pokus, chwiejny w swoich postanowieniach i niekonsekwentny, jeśli chodzi o moralne zachowanie. Owo „rozdwojenie” z pewnością oznacza wyżej wspominany dualizm ciała i ducha. Człowiek jest więc przedstawiony jako istota, która nie ma szans na zwycięstwo w walce z szatanem.

Istotnie tak jest, jednak z Bożą pomocą, wszystko diametralnie się zmienia. Człowiek, dotąd słaby i niestabilny, znajduje oparcie w Bogu. Jeśli walczy u Jego boku, żadna pokusa nie będzie na tyle silna, by go złamać. Podmiot liryczny opisuje w ten sposób potęgę wiary, która jest w stanie przeprowadzić człowieka przez labirynt pułapek i fortelów zastawianych przez szatana. Z rozdygotanej, niepewnej siebie i swoich możliwości istotki, podmiot liryczny przemienia się w silną, stateczną i pewną swoich poczynań istotę. W taki sposób przedstawia on inny aspekt dualizmu człowieczego: jest on chwiejny i moralnie wątły nie opierając się na żadnej wyższej wartości, jednak jego życie nabiera znaczenia, a on sam czuje się silniejszy, jeśli wspiera go myśl o Bożym wstawiennictwie.

Podobne wypracowania do Sposób przedstawienia człowieka w sonecie IV Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego