Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Adam Mickiewicz „Grażyna” - Krzyżacy w utworze, sposób ich przedstawienia

Krzyżacy wystąpili w „Grażynie” w roli wroga. Konstrukcja utworu o bohaterze wymaga oczywiście istnienia jakiejś zewnętrznej siły, przeciwko której mógłby wystąpić. W tym celu posłużył się Mickiewicz zakonem krzyżackim. W tej sytuacji zakon został scharakteryzowany jednoznacznie negatywnie. Krzyżacy byli faktycznym wrogiem Litwinów, w XIV wieku, kiedy toczy się akcja, stanowili poważne zagrożenie dla litewskich księstw.

Akcja utworu rozpoczyna się od przybycia poselstwa krzyżackiego do księcia Litawora. Posłowie są bardzo pewni siebie, żądają widzenia z panem zamku, mimo iż pora jest późna, a Litawor dopiero co wrócił z długiej wyprawy. Pojawienie się rycerzy w białych płaszczach z czarnymi krzyżami budzi negatywne komentarze strażników: „To jakiś urwisz od psiarni Krzyżaków, / Tuczny, bo pruską krew codziennie chłepce. / O, gdyby nie był nikt tu więcej z warty, / Zarazby w bagnie skąpał się ten plucha, / Aż pod most pięścią zgiąłbym łeb zadarty!”. Litwini nie kryją swej wrogości, krzyżacy uosabiają dla nich zło, okrucieństwo i dwulicowość. Nawet narrator jest negatywnie do nich usposobiony, nieprzyjaźnie powiadając: „A chociaż Niemiec, głos ludzki rozumiał”. Odesłani przez Grażynę posłowie są bardzo rozgniewani. Takie potraktowanie ubliżyło ich dumie, dlatego zapowiadają rychły powrót i zemstę na księciu.

Panuje powszechna opinia, że krzyżakom nie można ufać, a sojusze z nimi są niebezpieczne, ponieważ dotrzymują oni umów tylko dopóki przynoszą im one korzyści. Rymwid próbuje odwieść Litawora od takiego przymierza, jego zdaniem krzyżacy nie dotrzymają warunków umowy i zwrócą się przeciwko niemu, kiedy już pokonają Witolda.  Także strażnicy zamku wyrażają taki pogląd, mówiąc: „Od wieków są ludzie i węże -
A przecież, jeśli do domowych progów / Wąż zaproszony gościem od człowieka, / Jeśli dla chwały nieśmiertelnych bogów / Litwin mu chleba nie skąpi i mleka - / Wtenczas gad swojski pełznie w jego ręce / [...] Lecz krzyżackiego gadu nie ugłaszcze / Nikt ni gościną, ni prośbą, ni dary! / Małoż Prusaki i Mazowsza cary / Ziem, ludzi, złota wepchnęli mu w paszcze? / On wiecznie głodny! Choć pożarł tak wiele, / Na resztę naszą rozdziera gardziele”.

Zamiar Litwora sprzymierzenia się z zakonem budzi gwałtowny sprzeciw jego żony, także Rymwid próbuje go odwieść od tego planu. Dla Grażyny i wiernego sługi wszelkie układy z krzyżakami są zdradą wobec ojczyzny. Zakon jest odwiecznym wrogiem Litwinów. Litwa podzielona na liczne księstwa stanowi dla zachłannego zakonu nęcący łup. Jeden ze strażników mówi: „Spólna moc tylko zdoła nas ocalić”. Wewnętrzne spory osłabiają kraj i wydają go na pastwę wroga. Litawor chce się do tego osłabienia przyczynić i wesprzeć znienawidzonych krzyżaków. Dlatego ponosi karę, jego żona zmuszona jest stanąć do walki, by udaremnić jego plan i ginie.

Plan Litawora jest do końca tajny, wyjawia go tylko Rymwidowi, potem dowiaduje się o nim też Grażyna. Ludzie księcia Nowogrodzkiego pozostają nieświadomi wyprawy, jaka ma się odbyć przeciw Witoldowi. Nie wiadomo więc, jakby zareagowali na wieść, że będą wspierani przez siły krzyżackie. Z rozmowy dwóch z nich można wnioskować, że byliby przeciwni: „Darmo hordami ciągniemy co roku / Burzyć ich twierdze i mieściny palić! / Przebrzydły Zakon podobny do smoku: / Jeden łeb utniesz, drugi rośnie skoro / I ten ucięty rośnie w dziesięcioro!/ Wszystkie utnijmy! Napróżno się trudzi, / Kto naszych szczerze chce godzić z Krzyżaki, / Bo czy to z kniaziów, czyli z prostych ludzi, / Na Litwie całej nie znajdzie się taki, / Coby ich nie znał chytrości i dumy, / Nie stronił od nich, jak od krymskiej dżumy, / Coby nie wolał stokroć od ich broni / Raczej śmierć w polu, niźli pomoc zyskać, / Raczej żelazo rozpalone w dłoni, / Niźli krzyżacką prawicę uściskać!”.

Jak widać, wrogość między Litwinami a krzyżakami trwa od dawna i jest głęboko zakorzeniona. Sama Grażyna woli zginąć niż zbrukać imię swoje i męża zdradzieckim przymierzem.

Podobne wypracowania do Adam Mickiewicz „Grażyna” - Krzyżacy w utworze, sposób ich przedstawienia