Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Wiersze Tadeusza Różewicza - Ewolucja podmiotu lirycznego w wierszach Różewicza. Opracowanie

Powojenna poezja Różewicza koncentruje się wokół tematu śmierci i zagłady. Nieustannie powracają w niej obrazy przemocy i cierpienia. Poeta posługuje się w niej bardzo oszczędnym językiem. Mówi o wojnie w sposób niemal potoczny, używając niewielu słów i rezygnując z interpunkcji. Ten styl, określany mianem „poetyki ściśniętego gardła”, jest wyrazem kapitulacji klasycznej poetyki wobec dramatu wojny. Tragiczne wydarzenia nie dawały się wyrazić w tradycyjnych środkach wyrazu. Podmiotem lirycznym tej poezji jest człowiek, który przeżył wojnę. Nie trudno więc utożsamiać go z poetą, jeśli jednak prześledzimy kolejne wiersze, możemy dostrzec, że postawa podmiotu podlegała pewnej ewolucji.

Niedługo po wojnie powstał wiersz „Zostawcie nas”, zamieszczony potem w zbiorze „Poemat otwarty (1955-1957), w którym poeta wypowiada się w imieniu całej generacji. Używając formy „my”, apeluje do następnych pokoleń: „Zostawcie nas / zapomnijcie o nas”. To pragnienie wynika z przekonania, że pamięć zdarzeń wojennych uniemożliwia normalne życie. Pokolenie Kolumbów było świadkiem strasznych mordów, wielu cierpień niewinnych ludzi, sami też musieli zabijać. Takie doświadczenia niszczą ludzką psychikę na zawsze, z takim bagażem nie sposób żyć „jak ludzie”. Dlatego podmiot liryczny nie chce, by młodzi ludzie, którzy nie są skażeni tą okropnością, wracali do niej, lepiej jeśli zapomną i będą patrzeć w przyszłość. Mimo to w kolejnych wierszach powraca pamięć wojny i przekonanie, że jednak żywi mają obowiązek dać świadectwo prawdzie. Bardzo przejmujący jest utwór zatytułowany „Warkoczyk” (1948). Wiersz powstał pod wpływem wrażeń, jakie na poecie wywołało zwiedzanie muzeum w Oświęcimiu. Pierwsza część przypomina relację naocznego świadka, który opisuje przyjazd transportu więźniów do obozu. Przedstawia te zdarzenia bez emocji i bez komentarza, opisując tylko suche fakty. W podobny sposób mówi o włosach zgromadzonych w gablotach jako eksponaty. Włosy, które niegdyś zdobiły kobiety, teraz są symbolem ich tragicznej śmierci w komorach gazowych. Mimo iż podmiot liryczny nie zdradza swoich emocji, obrazy, które przywołuje, silnie przemawiają do odbiorcy. Ze sterty włosów jego wzrok wyławia jeden warkoczyk: „mysi ogonek ze wstążeczką/ za który pociągają w szkole/ niegrzeczni chłopcy”. To „zbliżenie” i przywołanie przyszłości, która nie była dana właścicielce warkoczyka stanowią rodzaj komentarza. Poeta zwraca uwagę, że za każdym eksponatem, których są tysiące, kryje się jednostkowa tragedia.

Stopniowo wypowiedzi podmiotu lirycznego stają się bardziej osobiste. Przykładem takiej liryki wyznania jest wiersz „Ocalony”, w którym liryczne ja mówi: „widziałem:/ furgony porąbanych ludzi/ którzy nie zostaną zbawieni”. Poeta pisze o swoich wojennych przeżyciach, wyraźnie odwołuje się do swojego doświadczenia: „mam dwadzieścia cztery lata/ ocalałem prowadzony na rzeź”. W wierszu tym wyraźnie został przedstawiony proces degradacji człowieka przez wojnę. Zasady i normy moralne legły w gruzach, dlatego podmiot liryczny szuka nauczyciela, który: „jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia”. W osobistym tonie utrzymany jest także wiersz „Lament” będący swego rodzaju wyznaniem winy: „mam lat dwadzieścia/ jestem mordercą/ jestem narzędziem/ tak ślepym jak miecz/ w dłoni kata/ zamordowałem człowieka/ i czerwonymi palcami/ gładziłem białe piersi kobiet”. Wojna na każdym odcisnęła swoje piętno, pozbawiła młodych ludzi niewinności, zniszczyła ich ideały i okaleczyła na całe życie. Podmiot liryczny czyni też wyznanie niewiary, po tym, co przeżył, czego był świadkiem i uczestnikiem, nie potrafi już wierzyć w Boga: „Nie wierzę w przemianę wody w wino/ nie wierzę w grzechów odpuszczenie/ nie wierzę w ciała zmartwychwstanie” - wyznaje, zaprzeczając podstawowym dogmatom.
Wierszem, który dobitnie ukazuje przemianę podmiotu lirycznego, są „Prawa i obowiązki”. Wiersz dzieli się na dwie części, mówiące o postawie podmiot. Dawniej był przekonany, że ma obowiązek reagować na ludzkie nieszczęście. Odwołując się do upadku Ikara, chciał krzyczeć na świadków tego zdarzenia, by oderwali się od swoich zajęć i spojrzeli w niebo. Nie mógł pojąć ich obojętności. Ale z czasem jego postawa uległa zmianie, już nie chce krzyczeć na oracza. Sam godzi się z tym, że zło istnieje na świecie i „nie ma w tym nic wstrząsającego, że piękny statek płynie dalej do portu przeznaczenia”. Każdy ma prawo zajmować się swoimi sprawami.

Podobne wypracowania do Wiersze Tadeusza Różewicza - Ewolucja podmiotu lirycznego w wierszach Różewicza. Opracowanie