Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Ignacy Krasicki „Do Króla”,Leopold Staff „Przedśpiew” - interpretacja i analiza porównawcza

Utwory „Do króla” Ignacego Krasickiego i „Przedśpiew” Leopolda Staffa dzieli od siebie 130 lat, cztery epoki literackie, dwa wielkie narodowowyzwoleńcze zrywy i znaczące różnice w artystycznych priorytetach. Oba utwory znacząco różnią się także charakterem gatunkowym, dzieło oświeconego kanonika jest bowiem satyrą, a niewielki objętościowo wiersz młodopolskiego wieszcza - filozoficznym poematem. Pod względem formalnym łączy je tylko jedno - użycie rytmicznego, regularnego 13-zgłoskowca ze stałą średniówką, uwieńczonego sąsiadującymi, żeńskimi rymami.

Pod względem treściowym osią paraleli pomiędzy tymi wierszami jest natomiast kreacja podmiotu lirycznego - w obu wypadkach wypowiada się pierwszoosobowo ze stanowiska mędrca, który wiele już widział i wiele wie, pragnąc podzielić się ową wiedzą ze swym odbiorcą. Znacząco różni się jednak adresat obu wypowiedzi.

Satyra „Do króla”, zgodnie ze wskazaniem tytułu, została napisana z myślą o włdcy, nie wymienionym co prawda w tekście z nazwiska, nie można mieć jednak wątpliwości, że chodzi o Stanisława Augusta Poniatowskiego - mecenasa Krasickiego. Podmiot liryczny rozpoczyna swoją wypowiedź od usprawiedliwienia się przed królem ze śmiałości prezentowanych dalej uwag, zwracając jego uwagę na fakt, iż:
„Satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka”.

Konceptem, według którego została skonstruowana cała reszta satyry jest wyliczenie rzekomych braków władcy: pochodzenie ze stanu szlacheckiego (a nie z dynastii królewskiej), rdzennie polska narodowość, młodość, łaskawość, dobroć, uwielbienie dla ksiąg i ludzi uczonych. Podmiot liryczny w sposób bardzo rzeczowy wypowiada się o tych „przywarach” z pozycji człowieka doskonale znającego zasady funkcjonowania królewskiego dworu, narodowe przyzwyczajenia i stereotypy oraz rozmaite uwarunkowania historyczne, jak choćby takie, iż królowie obcego pochodzenia lub niepiśmienni mieli rzekomo rządzić Polską lepiej. Jest to oczywiście udzielona młodemu władcy porada „a rebours”, która na zasadzie ironicznej apologii przywar przestrzega przed ich nabywaniem, grożąc w przyszłości okryciem ich właściciela taką samą śmiesznością, jaką podmiot liryczny „chłoszcze” pochlebczych poetów, wstecznych ministrów i pozbawionych jakiejkolwiek świadomości politycznej uroczych Sarmatów.

Podmiot liryczny „Przedśpiewu” kieruje natomiast swoją naukę nie do konkretnej osoby, lecz do anonimowego tłumu, powiadając w trakcie swoich dywagacji:
„A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia”.

Do udzielanej przez niego lekcji mogą więc czuć się zaproszeni wszyscy czytelnicy, on zaś kreuje samego siebie na wzór trubadura, wiernego sługi swojej publiczności. Podobnie jak przedmówca, jest on człowiekiem dojrzałym i doświadczonym, na co wskazuje nagromadzenie czynności opisywanych przez czas przeszły, które znajdują się w znaczącej przewadze w stosunku do działań podejmowanych w czasie teraźniejszym, a zwłaszcza w stosunku do form sugerujących plany na przyszłość. Swoją wiedzę zdobywał nie na dworze, lecz wśród „gór i lasów” stanowiących dla niego swego rodzaju królestwo. Jego nauczycielami byli inni ludzie i ich doświadczenia, ale także przemienność i cykliczność procesów zachodzących w przyrodzie, która symbolizuje podobne przemiany także w ramach egzystencji człowieka. Przykład naprzemienności pór roku dał bohaterowi świadomość, iż każdy, zarówno szczęśliwy, jak i nieszczęśliwy okres życia kiedyś się kończy, trzeba więc być gotowym na wszystkie warianty i umieć zachować stoicki spokój w każdej sytuacji.

Osią pewnego rodzaju paraleli pomiędzy tymi tekstami jest także wątek starości, ale pojawia się w obu przypadkach w zupełnie innym charakterze - u Staffa dojrzałość jest wartością pozytywną, dającą możliwość obiektywnego i pełnego oglądu rzeczy, który zapewnia błogi odpoczynek po burzliwych czasach. U Krasickiego starość ma natomiast zdecydowanie pejoratywny wymiar jako symbol wstecznictwa, irracjonalnego przywiązania do istniejącego porządku rzeczy i przeszkody w rozwoju - zarówno jednostek, jak i całych społeczeństw.

Podobne wypracowania do Ignacy Krasicki „Do Króla”,Leopold Staff „Przedśpiew” - interpretacja i analiza porównawcza