Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Charles Baudelaire „Hymn do piękna” - interpretacja i analiza utworu

Wiersz pt.: „Hymn do piękna” pochodzi z tomu „Kwiaty zła” Charlesa Baudelaire'a i znajduje się w części zatytułowanej „Spleen i Ideał”.

Hymn jest gatunkiem lirycznym, którym twórcy na przestrzeni wieków posługiwali się, aby oddać cześć jakiejś osobie lub idei. Zazwyczaj rozpoczynała go apostrofa do adresata. Często podmiotem lirycznym, wypowiadającym się w hymnie, była zbiorowość.

Baudelaire w pierwszym wersie utworu zwraca się do „Piękna” z pytaniem, czy pochodzi ono z nieba czy z piekła. Wydawać by się mogło, że odpowiedź jest oczywista. Dziwi sam pomysł, jakoby piękno pochodziło od Szatana, a nie od Boga. Poeta jednak ma co do tego wątpliwości. Jak często w jego twórczości się to zdarzało, w dalszej części wiersza, napotykamy na szereg antynomii. Rozwikłanie dylematu musi stanowić dla artysty poważny problem. Świadczą o tym przeciwstawne zestawienia pojęć, którymi się posłużył. Negatywne emocje zestawione zostają z pozytywnymi. I tak poeta pisze o spojrzeniu piękna, które jest „anielskie i szatańskie”. Cnota mącona jest przez zbrodnię, „przesyt truje głód”. „Pragnienie w winie” jest wręcz stwierdzeniem paradoksalnym, bo czy napój może pragnąć? Dalej zestawia ze sobą „radość i cierpienie”, „marzenie i błoto”, „wstyd i bezwstyd”. Świadczy to o niejednoznaczności świata.

Poeta stawia pytanie o pochodzenie piękna. Nie jest pewien jego natury. Z jednej strony określane jest przez zastosowanie pozytywnych sformułowań. Znaczyć by to mogło, że pochodzi ono od Boga. Piękno byłoby więc wartością dodatnią, a Szatan jedynie stara się je umniejszyć. Druga możliwość to ta, że piękno rodzi się ze zła i brzydoty. Autor snuje refleksje na temat natury piękna. Z jednej strony w jego „oczach wstają jutrznie”, z drugiej zaś „idzie po trupach drwiąc z ich daremnych żywotów”. Jest ono nieodgadnione, jego przyjacielem jest „przeznaczenie”. Piękno, które jest adresatem wywodu, wydaje się być dość beztroskie i frywolne. Świadczą o tym słowa „sączysz słabość w herosa a zuchwałość w dziecię”, „jak popadło siejesz radość i cierpienie” oraz „rządzisz, za nic nie biorąc odpowiedzialności”.  Możemy zaryzykować stwierdzenie, że jest ono również, mimo wszystko, przemijające. W wersie pierwszym, strofy piątej przywołany został obraz ćmy, która spala się w ogniu i modli, aby kapłanka światła spaliła „sny nierozumne”. Z jednej strony mamy tu motyw śmierci i „kapłankę światła”, z drugiej „sny nierozumne”, których należy się pozbyć. Owe sny mogą być jakimiś pięknymi projekcjami, które nie mają szans na realizację. Być może piękno umiera razem z tym, kto je ze sobą nosił? Wers czwarty  w tej samej strofy, również mówi o śmierci. Widzimy kochanka, który pochyla się nad kochanką, targany jest pożądaniem, „drży”. Wydawało by się, że mężczyzna może być w kwiecie wieku, a jednak „jest jak umierający, co pieści swą trumnę”. Wydaje się, że kobieta jest uosobieniem zła, które może zniweczyć dobro doprowadzając je do unicestwienia, śmierci.

W dwóch ostatnich strofach Baudelaire stwierdza, iż nie ważne jest czy piękno pochodzi od Boga czy od Szatana. Jeżeli tylko „otworzy mu wrota” do wieczności, która go  „urzekła swą tajemnicą”. Może właśnie przez piękno Baudelaire rozumiał poezję, która miała być kluczem do poznania tajemnicy, połączenie się z absolutem, poznania wieczności. Poeta chce jedynie aby na świecie było mniej „ohydy”, a w życiu „nędzy”.

Wiersz składa się z siedmiu strof, a każda z nich z czterech wersów. W wierszu występują rymy krzyżowe. Poeta posłużył się w utworze epitetami, które nadają mu plastyczności i pomagają zobrazować treść. Są to, np. „spojrzenie anielskie”, „szatański płyn”, „daremny żywot”.

Wiersz raczej nie jest optymistycznym i pochwalnym utworem opiewającym piękno, jako wartość najwyższą. Stanowi raczej desperacki zwrot do siły, zjawiska, którego pochodzenia nawet nie jest pewien. Co więcej, postanawia nie dociekać prawdy i skupić się na swojej prośbie o „ulepszenie świata” i pomoc w poznaniu „tajemnicy wieczystej”.

Podobne wypracowania do Charles Baudelaire „Hymn do piękna” - interpretacja i analiza utworu