Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Hans Christian Andersen „Świniopas” - streszczenie

Dawno temu żył sobie ubogi książę. Nie miał dużego królestwa, ale marzył o ślubie z córką cesarza. Postanowił więc zabiegać o jej względy.

Młodzieniec zapragnął podarować księżniczce coś niezwykłego, dlatego zerwał z grobu swojego ojca wspaniałą różę, która zakwitała tylko raz na pięć lat. Pachniała ona słodko, a wąchając ją zapominało się o wszystkich kłopotach. Oprócz kwiatka do srebrnej szkatułki włożył także słowika, który śpiewał tak pięknie, że każdy od razu zakochiwał się w jego głosie. Ale księżniczka wcale nie była zachwycona tymi prezentami. Nie podobał jej się kwiat, ponieważ był prawdziwy, a słowika postanowiła wypuścić na wolność. Ale ubogi książę nie zamierzał rezygnować. Przebrał się za wieśniaka, pomalował twarz na czarno i zapukał do bram pałacu, prosząc króla o pracę. Władca zatrudnił go do pilnowania świń i w ten sposób książę został nadwornym świniopasem. Całymi dniami ciężko pracował, nocował zaś w ciasnym pomieszczeniu obok chlewu. Ale pewnego wieczoru skonstruował mały garnuszek z dzwoneczkami wokoło, więc kiedy w garnku gotowała się woda instrumenty pięknie wygrywały znaną melodię. Natomiast para wydobywająca się z garnka miała zapach wszystkich potraw, jakie tylko gotowano w królestwie. Podczas jednego ze swoich spacerów z damami dworu księżniczka usłyszał muzykę, dochodzącą z chatki świniopasa. Ucieszyła się bardzo, ponieważ nie tylko znała tę melodię, ale także umiała ją zagrać.

Zapragnęła posiadać taki wspaniały, grający garnuszek. Wysłała damę dworu, żeby ta zapytała o cenę. Świniopas zażądał dziesięciu pocałunków i choć najpierw królewna była niechętna, w końcu uległa. Damy dworu zasłoniły całującą się parę i liczyły pocałunki. Szczęśliwa dziewczyna otrzymała garnuszek i przez cały wieczór bawiła się nim. Tymczasem świniopas zbudował wspaniałą grzechotkę, która grała najpiękniejsze walce i polki. Jak tylko księżniczka usłyszała te piękne kompozycje, wysłała damę dworu, by ta zapytała o cenę zabawki. Tym razem świniopas chciał stu całusów. Tak jak poprzednio księżniczka uległa. Zbiegowisko przy chlewie zobaczył cesarz i zaciekawiony zszedł, by dowiedzieć się, co się dzieje. Gdy ujrzał swoją córkę całującą świniopasa wpadł we wściekłość. Postanowił wygnać ich z zamku. Księżniczka zaczęła płakać, a wtedy książę przebrany za świniopasa ujawnił się. Wyraził pogardę dla dziewczyny, która nie chciała pięknego ptaka, a zachwyciła się zwyczajną, grającą zabawką.

Książę wrócił do swojego królestwa, a księżniczka miała nauczkę na całe życie.

Podobne wypracowania do Hans Christian Andersen „Świniopas” - streszczenie