Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Klemens Janicki „O sobie samym do potomności”, „Do gór i lasów” Jana Kochanowskiego - interpretacja i analiza porównawcza

Klemens Janicki i Jan Kochanowski to poeci polskiego renesansu, choć twórczość tego pierwszego stanowi już schyłkowy okres tej epoki. Obaj pozostawili po sobie ślad w literaturze i obaj mieli świadomość swej roli. Średniowieczni artyści często tworzyli anonimowo, ku chwale Bożej, a nie dla osobistej sławy. W renesansie poeta ma prawo do dumy ze swego talentu, jego twórczość, a poprzez nią i jego osoba zostanie zapamiętana i żywa przez pokolenia. Charakterystyczne dla odrodzenia są więc wątki autobiograficzne i osobiste w poezji. Odnajdujemy je wyraźnie we fraszce Jana Kochanowskiego „Do gór i lasów” oraz w elegii Klemensa Janickiego „O sobie samym do potomności”.

Oba utwory łączy tematyka - osobiste doświadczenie poety, spisane po latach dzieje życia. Kochanowski powraca pamięcią do lat młodości pod wpływem emocji, jakie wywołuje w nim krajobraz zapamiętany z dziecinnych lat. Patrząc na góry i lasy, widzi, że nie zmieniły się przez długi czas jego nieobecności. O sobie nie może powiedzieć tego samego. Na nim te lata wywarły niezatarte piętno. Zdobył doświadczenie, poznał inne kraje, nabył wiedzę i powrócił innym człowiekiem. Z nostalgią przypomina sobie swoje podróże: „Jażem przez morze głębokie żeglował, / Jażem Francuzy, ja Niemce, ja Włochy, / Jażem nawiedził Sybilline lochy”. Los kierował go w różne strony. Poznał życie ucznia i studenta, był również dworzaninem. Zestawienie wielu miejsc i funkcji w krótkim utworze, daje poczucie dynamiki i dużej zmienności. Jego dzieje toczyły się szybko, podczas gdy góry i lasy trwały w tym samym miejscu niezmienione.  Z tych rozważań rodzi się refleksja o przemijalności ludzkiego życia.

Podobną myślą kończy swój utwór Janicki, pisząc: „Po wielu latach - przyjdziesz ty i wszyscy, / Których zostawiam. Bo żadnemu z ludzi / Losy nie dały tu wiecznego domu”. Już w tytule poeta określa, że będzie pisał „o sobie samym”. Utwór jest poetycką autobiografią osadzoną w kontekście historycznym. Autor opisuje swego ojca i dzieciństwo w chłopskim domu. Przedstawia swoje losy i dzieje swej ojczyzny, zwracając się bezpośrednio do odbiorcy. Ale elegia Janickiego to nie tylko fakty z jego życia, ale też próba charakterystyki i oceny siebie. Utwór zaskakuje szczerością, poeta pisze o sobie: „Drażliwy, skory do gniewu, niekiedy / Przez wiele dni się złościłem, a nigdy / Nie ukrywałem wrogości, lecz także /
Nigdy sam do niej nie dałem powodu”.

Różnice między tymi dwoma omawianymi utworami wynikają w znacznej mierze z odmienności ich formy i okoliczności powstania. Janicki pisze w poczuciu nadchodzącego końca. Postępująca choroba nie pozostawia nadziei na wyzdrowienie. Jego dzieło jest więc spowiedzią umierającego, dyktowaną nawet, a nie pisaną z powodu puchliny wodnej. Taka sytuacja warunkuje ton wypowiedzi. Poeta wybrał formę elegii, która początkowo była utworem o charakterze żałobnym. Nie znaczy to, że wyraża rozpacz, autor godzi się ze swym losem, ale nie ukrywa smutku. Elegia, jako gatunek, pozwala na wprowadzenie elementów epickich, dzięki temu Janicki mógł zawrzeć w utworze wiele szczegółów, przywołać wiele postaci. Jego wspomnienia są dość dokładne i różnorodne. W porównaniu z fraszką jest to dzieło obszerne.

Kochanowski poświecił sobie „zaledwie” fraszkę, a więc formę krótką, kojarzącą się raczej z żartem. „Do gór i lasów” nie ma żartobliwego charakteru, ale nie przypomina też testamentu. Poeta pisze ją w poczuciu upływającego czasu i nadchodzącej starości: „Śrebrne w głowie nici”, ale nie w obliczu śmierci. Stąd o wiele łagodniejszy i weselszy ton utworu. Kochanowski podsumowuje swoje życie i ma poczucie satysfakcji. Przeżył je tak, jak należało. Człowiek winien sam kierować swym losem i zmierzać w obranym kierunku. Na starość zaś ma prawo do spokojnego odpoczynku w rodzinnych stronach. Oczywiście tak krótki utwór nie mógł pomieścić szczegółów, Kochanowski wspomina więc tylko krótko miejsca i zdarzenia, bez roztrząsania ich.

Podobne wypracowania do Klemens Janicki „O sobie samym do potomności”, „Do gór i lasów” Jana Kochanowskiego - interpretacja i analiza porównawcza