Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz” - Dobre i złe oblicze szlachcica-Sarmaty na przykładzie duchowej przemiany Jacka Soplicy

Pisząc „Pana Tadeusza” Mickiewicz nosił się z zamiarem stworzenia dzieła „ku pokrzepieniu serc” Polaków cierpiących po klęsce powstania listopadowego, z jakim wiązali ogromne nadzieje na odzyskanie niepodległości. Poemat miał więc przede wszystkim przenosić czytelników do sielankowego świata polskiej szlachty z czasów jej udziału w wojnach napoleońskich, pod piórem geniusza urósł jednak do syntezy narodowych mitów, przywar i zalet, obyczajów, przemycając jednocześnie pod płaszczem niezobowiązującej historii wezwanie do określonej postawy moralnej, jaka miała stać się drogą do odzyskania ukochanej Ojczyzny.

Zobrazowaniu narodowych bolączek i mickiewiczowskiej wizji ich naprawy posłużyła konstrukcja postaci Jacka Soplicy, występująca przez cały czas akcji utworu pod przebraniem franciszkańskiego mnicha i pseudonimem Księdza Robaka. Bardzo dokładny rysunek charakterologiczny i bogaty życiorys tego bohatera wskazują na jego rolę pierwszoplanową, która ze względu na swój ideowy wydźwięk musiała zostać zamaskowana przed carską cenzurą, stąd też pomysł nadania poematowi tytułu, który odwracał uwagę czytelników w stronę o wiele mniej istotnej postaci, jaką był Tadeusz. Ideowość postaci Księdza Robaka skupiała się zaś głównie w jego przemianie, która dzieli biografię tego bohatera na dwie niemal zupełnie nieprzystające do siebie części, reasumując jednocześnie cechy XIX-wiecznej polskiej szlachty oraz drogę, jaką przebywali jej członkowie od rubasznego i lekkomyślnego Sarmaty do romantycznego patrioty.

W młodości Jacek Soplica reprezentował głównie negatywne cechy typowo polskiego sarmatyzmu z jego samowolą, butą i skłonnością do załatwiania wszelkich konfliktów za pomocą miecza. Znana z licznych kronik historycznych i dzieł literackich krewkość polskich szlachciców popchnęła go wtedy do czynu haniebnego, kiedy bowiem w domu swej ukochanej, Ewy Horeszkówny, otrzymał czarną polewkę symbolizującą odrzucenie jego oświadczyn, w furii urażonej dumy zabił Stolnika, uciekając później z kraju przed słuszną karą. Zarówno sam czyn, jak i ucieczka Soplicy odpowiadają wizji typowego szlachcica-Sarmaty, który ciężko znosił lekceważenie swojej osoby, ale sam niejednokrotnie lekceważył zarówno prawo państwowe, nakazy moralne, jak i uczucia ludzi, których krzywdził dla pofolgowania własnym emocjom.

Ksiądz Robak jawi się jako postać opozycyjna dla Jacka Soplicy, pełniąc rolę uosobienia cech, jakie Mickiewicz życzył sobie widzieć we wszystkich przedstawicielach polskiej szlachty. Tym, co czytelnikowi rzuca się w oczy jako najwyraźniejsza cecha mnicha, jest jego skromność i pokora, połączone ze szczerą, pozbawioną egzaltacji wiarą w Boga i słuszność Jego wyroków. Nigdy nie przechwala się swoimi wojskowymi zdolnościami nabytymi w czasie licznych wypraw, ale używa ich wtedy, gdy okazują się rzeczywiście potrzebne, jak choćby w scenie wyratowania Tadeusza przed atakiem rozwścieczonego niedźwiedzia. Odmieniony Soplica jest człowiekiem w pełni dojrzałym mentalnie, potrafiącym wyciągać wnioski ze swoich życiowych doświadczeń, żałującym za błędy przeszłości, ale wzrok swój kierującym przede wszystkim ku przyszłości.

Dawną krewkość zastąpiła energia entuzjastycznego agitatora organizującego oddziały, które wyruszą z Napoleonem do walki przeciw Moskalom, sarmacką skłonność do bijatyk przekształca więc w walkę na rzecz całego narodu. Sarmacka buta, przywiązanie do własnej, „zaściankowej” tradycji i niechęć wobec wszelkiego rodzaju zewnętrznych ograniczeń staną się w wydaniu Księdza Robaka cechami romantycznego patrioty, który bez bojaźni staje do walki z o wiele potężniejszym od siebie rosyjskim carem.

Podobne wypracowania do Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz” - Dobre i złe oblicze szlachcica-Sarmaty na przykładzie duchowej przemiany Jacka Soplicy