Bolesław Leśmian „Zielona godzina” - analiza i interpretacja utworu
JUŻ 9902 WYPRACOWANIA W BAZIE!
- 4914 wypracowanie - Język polski
- 1594 wypracowanie - WOS
- 2021 wypracowanie - Historia
- 787 wypracowanie - Religia
- 528 wypracowanie - Język angielski
- 58 wypracowanie - Język niemiecki
„Rozechwiały się szumne gałęzi wahadła / Snem trącone! Wybiła Zielona Godzina! / Wynijdź, lesie, z swej głębi, ty nasz i nie nasz!” - tymi słowami Bolesław Leśmian rozpoczyna swój cykl dziesięciu wierszy, opatrzonych wspólnym tytułem - „Zielona Godzina”.
Pierwszy z członów wchodzących w skład całości składa się z czterech strof, z których każda liczy trzy wersy. Liczą one po trzynaście sylab, co jest regularne w całym utworze. W „Zielonej godzinie” spotykamy się z bardzo ciekawym sposobem rymowania poszczególnych wersów, otóż pierwszy w nieparzystej strofie rymuje się z pierwszym w strofie parzystej (analogicznie jest z wersem drugim i trzecim). Ta zasada obowiązuje także w całym utworze.
W pierwszym wierszu poeta przywołuje las, by przyszedł w zieloną godzinę. W gęstwinie drzew zagubiła się czyjaś dusza. To niebezpieczne, niegościnne miejsce, potrafiące pochłonąć człowieka. Natura to wielka siła, przed którą człowiek musi się ugiąć.
Konstrukcja drugiego wiersza jest niemal identyczna jak pierwszego. Jedyną różnicą jest ilość strof, mianowicie jest ich sześć. W tej części duch podmiotu lirycznego wkracza między drzewa. Poznajemy pełen szczegółów opis natury, tętniącej życiem. Życie rozgrywa się na setkach płaszczyzn. Pojawia się także postać niewidzialnej dziewczyny, która płakała przemierzając gęstwinę.
Trzeci także zawiera sześć strof. Jest to nawoływanie lasu, by kochał odwiedzającą go postać. To pełna emocji pochwała przyrody, apoteoza tej wielkiej siły. Podmiot liryczny darzy zieleń uwielbieniem, jest ona dla niego wielką wartością. Nawołuje cały świat, by wraz z nim płonął tym uczuciem.
W czwartym wierszu mamy już osiem strof. Rozpoczyna się on apostrofą do dziewczyny, w której podmiot liryczny mówi, że zanim dostrzeże kobietę, musi ona przedrzeć się przez zieleń zasłaniającą jego wzrok. Największym uczuciem darzy on las, który rozplenił się w jego głowie pragnącej wciąż zrywać kwiaty i sycić się soczystą zielenią.
Piąty wiersz wprowadza do utworu nastrój oniryczny. Po raz pierwszy pojawia się słowo „sen”. Podmiot liryczny jest „przedmurzem światów tajemnych”, które skrywają się w mroku gałęzi. Pojawia się także opis „ratowania” strumyka, który jest bliski wyschnięcia. Podmiot liryczny niesie go na rękach, by zakopać w ziemi, gdzie ożyje. W tej sytuacji ożywa cały las, brzozy wędrują wraz z bohaterem historii.
W kolejnej części całego utworu pojawia się postać Boga. Jednak zostaje odwrócona hierarcha, to człowiek jest górą, to człowiek jest stwórcą tego świata. Bóg określany jest jako „wielkanocna ćma”, „ptak senny”. Z tego przedstawienia możemy wywnioskować, że świat stworzony przez Boga nie ma tego barwnego wymiaru, który opisanemu w wierszu nadała ludzka wyobraźnia.
Siódmy wiersz to kolejny akt pochwalny natury. Rozpoczyna się apostrofą do zielonej godziny, zachęceniem jej, by jeszcze silniej objawiła się światu. Pojawiają się cienie, są one śladem istnień, których nie ma, ale były lub będą. Jest to ingerencja w obraz idealnego świata natury, tworzonego przez wyobraźnię artysty. W ostatniej strofie mowa jest o „niespokojnym cieniu Boga”. Być może to podmiot liryczny, kreując ten wspaniały świat staje się cieniem Najwyższego.
Ósma część utworu ponownie rozpoczyna się apostrofą. Jest to zachęta lasu, by wyszedł, by się ukazał. „Istota zieleni”, schowana gdzieś głęboko wśród drzew jest dopełnieniem zachwytu podmiotu lirycznego. Mówi on: „wynijdź! Wałem zieleni spadnij na mą duszę, / Przynagloną do śmierci spełnieniem zachwytu”. Jest to zachwyt nad nieuchwytną częścią przyrody, nad skrywaną gdzieś w głębi tajemnicą. Podmiot liryczny pragnie poznać ten sekret oraz dowiedzieć się kim jest dla lasu w jego śnie.
W kolejnej części marzenia podmiotu lirycznego stają się faktem. Wreszcie nadchodzi upragniony i wytęskniony las. On i świat podmiotu lirycznego to dwie zupełnie inne sfery. Możemy jednak wysunąć wniosek, że tak jak człowiek pragnie łączności z naturą, tak i ona próbuje włączyć go w swój obraz. „Jam czekał, aż się moje sny ku niemu zziemszczą, / Aby w cieniu paproci zrosić swe otchłanie, / A on czekał, aż w nim się rozlegnie mój duch!” - jak widzimy, całość może powstać tylko poprzez współistnienie człowieka z naturą. Duch ludzki ożywia ten świat, a przyroda jest dla człowieka otuchą, inspiracją, niezbadaną i interesującą tajemnicą.
Ostatnia, dziesiąta część stanowi jakby rozliczenie z wizją roztaczającą się przed poetą. Owa zielona godzina to tylko sen, sen lasu o człowieku oraz sen człowieka o przyrodzie. To także wyraz aktu kreacji, dokonanego przez poetę. „Ponad siebie rozkwitam, ponad siebie trwam!”
„Zielona godzina” Bolesława Leśmiana to utwór bardzo tajemniczy. Z jednej strony jest on pochwałą natury, jej wielowymiarowości i piękna jakie ma w sobie. Z drugiej to traktat o kreacji, o własnej wizji świata, w którym Bóg jest tylko cieniem. Oniryczna atmosfera, w jakiej utrzymany jest tekst, nadaje mu niesamowity wymiar, tętniącej życiem, barwami, niepohamowanej wyobraźni.
Podobne wypracowania do Bolesław Leśmian „Zielona godzina” - analiza i interpretacja utworu
- Tragizm - tragizm Edypa i Konrada Wallenroda - porównanie
- Zbigniew Herbert „Pana Cogito” - kim jesteśmy? – refleksje po lekturze
- Krzysztof Kamil Baczyński „Do matki” - interpretacja i analiza utworu
- Wanda Chotomska „Dzieci Pana Astronoma” - interpretacja utworu
- Moja wymarzona rodzina. Opis
- Aleksander Dumas „Hrabia Monte Christo” - interpretacja powieści
- Poezja Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego - Motyw wanitatywny w twórczości Sępa-Szarzyńskiego. Opracowanie
- Znaczenie tytułu „Nie-Boska komedia” - „Nie-Boska komedia” Krasińskiego a „Boska komedia” Dantego. Opracowanie
- Bolesław Leśmian „Ballada bezludna” - interpretacja i analiza utworu
- Irena Jurgielewiczowa „Ten obcy” - charakterystyka Zenka Wójcika
- Ferenc Molnar „Chłopcy z Placu Broni” - charakterystyka Gereba
- Rozdarcie wewnętrzne bohaterów literackich - Motyw wewnętrznej dwoistości na przykładzie „Cudzoziemki” Marii Kuncewiczowej
- Zofia Kossak-Szczucka „Pożoga” - Bolszewizm w „Pożodze” Kossak-Szczuckiej. Opracowanie
- Czesław Miłosz - biografia, życiorys
- Daniel Defoe „Robinson Crusoe” - charakterystyka Robinsona Crusoe
- „Dolina Issy” Czesław Miłosz - autobiografizm
- Jan Kasprowicz „Przeprosiny Boga” - interpretacja, opracowanie
- Adam Mickiewicz „Sonety Krymskie” - „Ajudah” - interpretacja i analiza sonetu
- Ideał szlachcica i ziemianina ukazany w „Żywocie człowieka poczciwego” Mikołaja Reja
- Irracjonalizm - charakterystyka prądu