Tadeusz Konwicki „Mała apokalipsa” - znaczenie tytułu powieści. Opracowanie
JUŻ 9902 WYPRACOWANIA W BAZIE!
- 4914 wypracowanie - Język polski
- 1594 wypracowanie - WOS
- 2021 wypracowanie - Historia
- 787 wypracowanie - Religia
- 528 wypracowanie - Język angielski
- 58 wypracowanie - Język niemiecki
Tytuł książki Tadeusza Konwickiego „Mała apokalipsa” nawiązuje do biblijnego Nowego Testamentu i ostatniej jego księgi, czyli Apokalipsy świętego Jana. Księga ta jest jedyną w Biblii opowiadającą o przyszłych zdarzeniach, czyli nadejściu końca świata, upadku dotychczasowego porządku, chwilowym tryumfie zła i następującym po nim odrodzeniu. Apokalipsa świętego Jana pełna jest symboli i wieloznaczności, spór o ich prawidłowe odczytanie trwa do dziś i zapewne nigdy nie zostanie zakończony.
„Mała apokalipsa” opowiada o nadciągającym końcu Polski lat siedemdziesiątych, czyli o schyłkowym okresie komunizmu oraz o końcu świata głównego bohatera, podstarzałego pisarza-opozycjonisty, wyznaczonego przez kolegów do popełnienia samobójstwa przez samospalenie przed gmachem Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Oba procesy opisane są w książce wnikliwie i obrazowo – rzeczywistość komunistycznego państwa, budowanego od połowy lat czterdziestych, ulega stopniowemu i nieodwracalnemu rozkładowi. Polska Rzeczpospolita Ludowa to państwo braków i niedostatku, nie polegających jednak na rzucającej się w oczy biedzie, bezdomności czy żebractwie, ale na widocznych na każdym kroku niedoróbkach i niedociągnięciach oraz całkowitej obojętności obywateli wobec tych zjawisk. Bohatera nie dziwi zapowiedź braku wody w kamienicy, gdzie mieszka ani wizyta człowieka zakręcającego mu gaz. Z całkowitym spokojem komentuje szarość ulic i brud budynków nazywając Pałac Kultury i Nauki starym szaletem. Nie zastanawia się nad powodami nie kursowania autobusów czy tramwajów czy brakami podstawowych towarów w sklepach albo nad kolejką ustawiającą się przed jednym z nich, otwieranym dopiero jutro. To obrazki, normalne dla okresu schyłkowego PRL-u.
O rozkładzie i zbliżającej się „apokalipsie” świadczą zdarzenia takie jak nagłe zawalenie się mostu nad Wisłą, łączącego dzielnice stolicy, odpadanie fasady Pałacu Kultury i Nauki, wspomniany w czasie wędrówki bohatera przez miasto obrazek samolotu mającego problemy w czasie lotu, który prawdopodobnie ulegnie za chwilę katastrofie. Wreszcie koniec świata oznacza koniec Polski – do Warszawy przyjechał przywódca ZSRR, by świętować przyłączenie naszego kraju do Związku Radzieckiego jako kolejnej republiki tego państwa. Bohater spotyka też obcokrajowca z Niemiec, którego celem jest negocjowanie sprzedaży Niemcom województwa zielonogórskiego. Rozpada się Polska, rozpada się życie społeczne, rozpada się świat.
Zapowiedź końca znajduje się zresztą na samym początku książki: „Oto nadchodzi koniec świata. Oto nadciąga, zbliża się czy raczej przypełza mój własny koniec świata” – pisze autor. Jego własny koniec to straceńcza misja, jakiej podjął się za namową kolegów z opozycji. Ma symbolicznie pozbawić się życia, by w ten sposób zaprotestować przeciwko utracie niepodległości Polski. Bohater początkowo stawia opór, ale powoli godzi się ze swoim losem, wędrując po Warszawie widzi małość, obłudę i fałsz otaczających go ludzi i to także popycha go do wypełnienia samobójczej misji. Wizja Konwickiego jest przerażająca – społeczeństwo składa się z ludzi obojętnych, podporządkowanych władzy albo jej pomocników: szpicli, agentów, milicjantów. Nawet opozycjoniści w jakiś sposób przysługują się rządzącym, zastygli w swoich rolach, czerpiąc z tego korzyści i sławę. Nie ma prawie nikogo szlachetnego, może oprócz nagle znalezionej miłości głównego bohatera, Nadieżdy, paradoksalnie Rosjanki z pochodzenia. Błyskawicznie rozkwitłe uczucie jest za słabe, by odwieść bohatera od wypełnienia misji.
„Mała apokalipsa” kończy się bardzo gorzko, nie można liczyć, że tak jak w Apokalipsie świętego Jana na ziemię zstąpi Bóg i przepędzi siły zła. Konwicki stwierdza ustami bohatera, że Boga wymyślili ludzie, dlatego nie ma już żadnej nadziei.
Podobne wypracowania do Tadeusz Konwicki „Mała apokalipsa” - znaczenie tytułu powieści. Opracowanie
- „Prawiek i inne czasy” Olgi Tokarczuk - funkcja i znaczenie mitu
- Tadeusz Konwicki „Mała apokalipsa” - tragizm w „Małej apokalipsie” Konwickiego. Opracowanie
- Teatr absurdu w „Tangu” Sławomira Mrożka
- Mikołaj Gogol „Płaszcz” - kreacja bohatera w konwencji realistycznej
- Paul Verlaine „Sztuka poetycka”, „Confiteor” Stanisława Przybyszewskiego - manifesty modernistyczne w sprawie artysty i sztuki. Opracowanie
- Witold Gombrowicz „Ferdydurke” - forma. Zniewolenie formą w książkach oraz w filozofii pisarza - opracowanie zagadnienia
- Nowela - budowa i znaczenie noweli jako gatunku w odniesieniu do „Dekameronu” Boccaccia
- Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz” - charakterystyka Gerwazego
- Tadeusz Miciński „Msza żałobna” - interpretacja i analiza utworu
- Bolesław Prus „Lalka” - charakterystyka Ignacego Rzeckiego. Ignacy Rzecki jako idealista
- Jean de La Fontaine - biografia, życiorys
- Henryk Ibsen „Dzika kaczka” - konflikt przedstawiony w dramacie - opracowanie
- Adam Mickiewicz „Sonety Krymskie” - „Widok gór ze stepów Kozłowa” - interpretacja i analiza
- Motyw władcy w literaturze - opracowanie
- Stanisław Lem „Solaris” - streszczenie skrótowe powieści
- Opowiadanie o wynalazku
- Maria Dąbrowska „Noce i dnie” - motyw Żyda - opracowanie
- Opis tańca Boryny z Jagną - rozwiń temat w kontekście utworu „Chłopi” Władysława Reymonta
- „Siłaczka” - bohaterowie. Sposób przedstawiania bohaterów w utworze Stefana Żeromskiego
- Ernest Hemingway „Stary człowiek i morze” - opis przeżyć wewnętrznych Santiago