Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Adam Asnyk i Maria Konopnicka - porównanie twórczości najważniejszych poetów epoki pozytywizmu

Adam Asnyk i Maria Konopnicka to najbardziej znani i cenieni przedstawiciele liryki pozytywistycznej. Choć oboje wpisywali się swoimi utworami w założenia filozoficzne epoki, to ich twórczość bardzo się od siebie różni.

W wierszach Asnyka – podobnie jak w twórczości Konopnickiej – pojawiają się motywy przyrody. Autor cyklu „W Tatrach” nawiązuje jednak, jako jedne z pierwszych poetów, do uroku tych gór. Opisuje je używając licznych epitetów. Koncentruje się na oddaniu piękna natury. Konopnicka natomiast sięga do motywów przyrody przede wszystkim wiejskiej. W jej utworach występują łany zbóż, łąki, pola, wrzosowiska. Opisy tych elementów stanowią jednak tylko punkt wyjścia, tło do rozważań nad kondycją najbiedniejszych mieszkańców wsi. Zza sielankowych często opisów przyrody wyłania się problematyka społeczna, rozważania na temat niedoli ludzkiej. Autorka „Wolnego najmity” zwraca uwagę na biedę i niesprawiedliwość społeczną, jakie panowały w jej czasach.

Podczas gdy Konopnicką zajmuje problematyka społeczna, Adam Asnyk zastanawia się w swoich utworach nad życiem ludzkim w ogóle. Jednym z często powtarzających się motywów jego twórczości jest nieuchronność przemijania. Pisze on w XXI wierszu z cyklu „Nad głębiami”: „Śmierć – to ciągłego postępu chorąży! Który na nowe świat prowadzi tory, wschodzącym kiełkom usuwa zapory”. Zdanie to stanowi wyraz jego poglądów filozoficznych, które artykułuje sięgając często do motywów mitologicznych. Dzieje się tak choćby w przypadku wiersza „Daremne żale”, gdzie występuje motyw laurowego liścia.

Maria Konopnicka również w swojej twórczości sięgała do motywów antycznych, do sztuki renesansu – choćby w wierszu „Botticelli”. Najchętniej pisała jednak liryki ludowe. O wsi, o nędzy tam panującej. Jako podmiot liryczny występowali tu chłopi. W przeciwieństwie do Asnyka, który preferował klasyczne gatunki (pisał m.in. sonety), Konopnicka stylizowała swoje utwory na pieśni ludowe. Przykładem mogą tu być wiersze: „A kto Ciebie będzie złotem…” lub „Oj szumi pole..”.

W twórczości obojga występują wiersze miłosne. Wśród wierszy Konopnickiej najbardziej znanym przykładem utworu o tematyce miłosnej jest „Kubek”. Mamy tu wyraz żalu po rozstaniu, smutku spowodowanego samotnością. Miłość jest tutaj niespełniona, ale podmiot liryczny, z którym utożsamiać możemy autorkę, okazuje się nadal, mimo rozstania, wierny temu uczuciu. W ostatniej strofie mowa o tym, że żadne inne uczucie nie będzie tak piękne.

Nurt liryki miłosnej u Asnyka jest bardziej rozbudowany. W przypadku tego autora także trudno znaleźć opisy miłości szczęśliwej, spełnionej. Uczucie to jest najczęściej niedopowiedziane. Tak dzieje się na przykład w wierszu „Między nami nic nie było”, gdzie poeta mówi wprost o tym, że miedzy dwojgiem ludzi nie było „żadnych zwierzeń, wyznań żadnych, nic nas z sobą nie łączyło”. W dalszej części utworu pojawia się jednak zachwyt, rozmarzenie. Aż do ostatniego wersu, w którym zostało powtórzone: „Między nami nic nie było!”. Często w utworach poety te niedopowiedziane uczucia wiążą się albo z zachwytem właśnie, albo wręcz przeciwnie – z rozstaniem i związanym z tym bólem. Często w zakończeniu wierszy zburzona zostaje iluzja wywołana rozmarzeniem. Okazuje się, że uczucia partnerki są płytkie i zmienne. Miłość nie może więc być szczęśliwa.

Twórczość obojga poetów, Marii Konopnickiej i Adama Asnyka, różni się od siebie w wielu punktach. Jednakże posiada też cechy wspólne – zazębia się zakres tematyczny, częściowo pokrywają się poruszane przez twórców problemy. Chociaż wiersze obojga nie są do siebie bardzo podobne, widać w nich, że wpisują się, choć w inny sposób, w światopogląd tej samej epoki – pozytywizmu, czasami o zabarwieniu neoromantycznym.

Podobne wypracowania do Adam Asnyk i Maria Konopnicka - porównanie twórczości najważniejszych poetów epoki pozytywizmu