Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Bolesław Prus „Katarynka” - problem skrzywdzonego dziecka w noweli

W nowelistyce pozytywistycznej często pojawiał się motyw cierpiącego dziecka. Tacy pisarze jak Henryk Sienkiewicz, Maria Konopnicka czy Bolesław Prus w swoich utworach poruszali jeden z najbardziej aktualnych tematów ich epoki.

W XIX wieku na polskich ulicach nadrzędnym problemem była wszechogarniająca bieda. Na każdym kroku można było spotkać zwyczajnych ludzi pracujących w ciężkich warunkach, by zarobić na utrzymanie rodziny. Pracowali mężczyźni, kobiety i dzieci. Rzemieślnicy, parobkowie, kowale, młynarze, nędzarze, itd. stanowili najliczniejszą grupę społeczną w XIX-wiecznej Polsce. Pisarze mając w zwyczaju ubierać rzeczywistość w piękne słowa, w pozytywizmie obrali odwrotny kierunek. Przedstawiali prawdziwe realia życia. W zwykłych sytuacjach doszukiwali się głębszego znaczenia.

Podobnie ważnym tematem dla pisarzy II połowy XIX wieku były losy cierpiących dzieci, które w młodym wieku osiągały często dojrzałość emocjonalną równą dojrzałemu człowiekowi. Ilustrowali obraz świata widziany oczami najmłodszych. Najczęściej dzieci pochodziły z biednych rodzin, były dotknięte chorobą, nie rozumiane przez swoich opiekunów. Dzieci w pozytywistycznych nowelach były wrażliwe i silne. Mimo cierpienia, jakie doświadczały potrafiły dostrzegać piękno otaczającego ich świata.

Historia małej, niewidomej dziewczynki, bohaterki noweli „Katarynka” Bolesława Prusa zawiera w sobie wszystkie elementy charakterystyczne dla pozytywistycznych utworów. Dziewczynka pochodzi z ubogiej, niepełnej rodziny. Jej mama jest krawcową. W noweli nie pojawia się postać ojca dziecka. Z obserwacji głównego bohatera dowiadujemy się, że dziewczynka jest zawsze przygnębiona i smutna. Nie jest radosna i pełna życia jak inne dzieci w jej wieku. Powodem takiego zachowania dziewczynki jest jej choroba i przeprowadzka do nowego miejsca. W starym mieszkaniu dziewczynka żyła od urodzenia. Kiedy w wieku 6 lat traciła wzrok, znała każdy kąt mieszkania. Mimo, iż nie widziała, bez trudności poruszała się po domu. W nowym miejscu nie miała tej swobody. Bała się poruszać po pokojach, była niepewna każdego swojego ruchu. Jednak dziewczynka nigdy do końca się nie poddała. Po utracie wzroku wyostrzyły jej się zmysły dotyku i słuchu. Codziennie poznawała nowe kształty i dźwięki. Była ciekawa świata i mimo ograniczeń nie zamierzała rezygnować z zaznajamiania się z nim za pomocą pozostałych zmysłów. Prawdziwą radość wywołała w dziewczynce muzyka płynąca z katarynki. Słysząc melodię wydobywającą się instrumentu tańczyła w rytm muzyki, płakała, a jej twarz się rumieniła. Obrazek uszczęśliwionej dźwiękami starej katarynki niewidomej dziewczynki, uświadamia adwokatowi jak bardzo wartościowe i różne od sztuki, w którą pan Tomasz był przez wiele lat ślepo zapatrzony, jest życie. Prawnik wzruszony i pełen podziwu dla codziennych zmagań chorej dziewczynki, postanawia wykorzystać swoje znajomości, by pomóc odzyskać wzrok dziecku.

Podobne wypracowania do Bolesław Prus „Katarynka” - problem skrzywdzonego dziecka w noweli