Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Praca organiczna - „Lalka” Bolesława Prusa i „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego

Praca organiczna to jedno z czterech podstawowych celów programu warszawskich pozytywistów. Idea hasła była opozycyjna wobec działań zbrojnych. Pozytywiści zrozumieli, że zrywy powstaniowe przynoszą więcej szkód aniżeli realnych korzyści. Postanowili więc najpierw przygotować społeczeństwo mentalnie i uzdrowić sytuację w państwie, a potem podjąć kolejną próbę sięgnięcia po niepodległość.

Praca organiczna zakładała podniesienie poziomu życia Polaków, poprawienie sytuacji ekonomiczno-gospodarczej kraju, rozwój cywilizacyjny, wprowadzenie nowych rozwiązań technologicznych i rolniczych, jak również działania oświatowe. Społeczeństwo porównywano do ludzkiego organizmu, którego każda część musi sprawnie działać, by ten mógł optymalnie funkcjonować. Jeżeli jakaś jego część była uszkodzona, cierpiał na tym cały mechanizm. Dlatego całe społeczeństwo, począwszy od warstw najniższych skończywszy na najwyższych, musiało mieć zapewnione godziwe warunki do życia – dla wspólnego dobra i wspólnej korzyści.

Pisarze propagowali ideę pracy organicznej w swoich utworach, starali się przekonywająco zobrazować realizację hasła i przekonać do praktycznych działań mających na celu poprawę sytuacji ekonomicznej i gospodarczej w ciemiężonym kraju. Wiele ówczesnych utworów podejmuje właśnie ten problem.

Warto zatrzymać się chociażby przy „Lalce” B. Prusa. Pisarz dość sceptycznie odniósł się do efektywności haseł głoszonych przez pozytywistów. Pokazał, że społeczeństwo polskie to chory, wymagający wielkiej pracy i szybkiego uzdrowienia, niedołężny organizm. Prezentując poszczególne środowiska warszawskiego półświatka, postawił diagnozę ówczesnego życia. Negatywnie odniósł się przede wszystkim do warstwy najwyższej, tj. do arystokracji, której główni przedstawiciele (Łęccy, baronostwo Krzeszowscy, Starski) to ludzie upatrujący sens własnej egzystencji w balach, rautach, obłudnych kwestach czy w próżnych rozrywkach. Takie jednostki jak prezesowa Zasławska, Książę, Ochocki to wyjątki w tej klasie. Wszelkie inicjatywy wprowadzenia nowych rozwiązań gospodarczych, innowacyjne pomysły, mające na celu podniesienie poziomu życia, są odrzucane i wyśmiewane. Znamienne stają się słowa Wokulskiego, który mówi: „Tu nie poradzi jednostka z inicjatywą, bo wszystko sprzysięgło się, żeby ją spętać i zużyć w pustej walce – o nic”.

Z kolei Stefan Żeromski w „Ludziach bezdomnych” przedstawia problem niemożności praktycznego wykorzystania hasła pracy organicznej z nieco innej strony. Kreuje postać nonkonformisty, bezkompromisowo walczącego w imię własnych ideałów, gotowego poświęcić własne szczęście dla dobra społecznego, który nieustannie napotyka na swojej drodze opór ze strony społeczeństwa. Tomasz Judym podejmuje samotną walkę o godne życie najuboższych. Jest odrzucony i zlekceważony przez środowisko lekarzy, którzy wolą leczyć bogatych ludzi i czerpać korzyści ze swojego zajęcia, a nie bezinteresownie poświęcać się w imię ratowania życia warszawskiej biedoty.

Potem próbuje przekonać do swoich racji skorumpowanych dyrektorów uzdrowiska w Cisach, niestety jego działania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Ostatecznie odrzuca miłość ukochanej kobiety i postanawia pomagać oraz leczyć wykorzystywanych i egzystujących na skraju nędzy górników. Okazuje się, że walka o uzdrowienie chorego organizmu społecznego nie była priorytetową sprawą wpływowych i majętnych osób.

Pozytywiści, porównując społeczeństwo do organizmu ludzkiego, wyróżnili trzy jego organy: wytwarzające (m.in. rolnicy, uczeni, artyści), wymieniające (np. kupcy, literaci, bankowcy) i regulujące (rząd, kościół, kapitaliści). Aby państwo mogło sprawnie funkcjonować należało uzdrowić każdą część społecznego organizmu. Dziewiętnastowieczne powieści pokazują jak wiele energii i pracy należało włożyć, by tego dokonać.

Podobne wypracowania do Praca organiczna - „Lalka” Bolesława Prusa i „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego