Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
unikalne i sprawdzone wypracowania

Jan Twardowski „Oda do rozpaczy” - analiza i interpretacja utworu

Wiersz Jana Twardowskiego pt.: „Oda do rozpaczy” pochodzi z tomu „Poezje wybrane”, wydanego w roku 1979. Jest to wiersz stychiczny, biały. Nie ma w nim rymów. Składa się z piętnastu wersów o zróżnicowanej ilości sylab (od trzech do piętnastu).

W utworze odnajdujemy antynomie. Pierwsza z nich dostrzegalna jest już w samym tytule. Oda jest gatunkiem lirycznym, którego tematyka jest zazwyczaj dziękczynna lub pochwalna. Jej styl jest podniosły. Poeci opiewali w niej wybitne jednostki, wiekopomne wydarzenia lub idee. Podmiot liryczny („sam obok siebie”) wygłasza „Odę do rozpaczy”. Rozpacz nie wpisuje się w schemat tematów, które ten gatunek liryczny poruszał. Wręcz przeciwnie, tworząc takie zestawienie, poeta łamie zasadę decorum.

W pierwszym wersie autor użala się nad rozpaczą, personifikuje ją, czyni adresatką utworu. Te pierwsze słowa stanowią bezpośredni zwrot, nie do osoby, ale do pojęcia abstrakcyjnego. Czytamy w nim „Biedna rozpaczy”. Nazywa ją „uczciwym potworem”, używając pozornego paradoksu.

W dalszej części wiersza, Twardowski wylicza przeciwników rozpaczy, którzy ją upokarzają, chcą się jej pozbyć lub się jej boją. Są to moraliści, którzy podstawiają jej nogę. Kolejni są asceci, którzy ją kopią. „Święci uciekają jak od jasnej cholery”. W wersie tym pojawia się wyrażenie zaczerpnięte z języka potocznego. „Lekarze przepisują proszki” być może pomagają ludziom zmagać się z chorobą dręczącą ciało i duszę, próbując pozbyć się rozpaczy. Jeszcze inni nazywają ją grzechem. W tym miejscu kończy się pierwsza część tematyczna, którą możemy w wierszu wyodrębnić, a która opisuje działania dążące do zwalczenia, zniszczenia rozpaczy przez ludzik.

W części drugiej, poeta przedstawia siebie w sytuacji, w której nie znałby uczucia rozpaczy. Byłby człowiekiem „stale uśmiechniętym jak prosię w deszcz”, „wpadałby w cielęcy zachwyt”. Te zwroty także zaczerpnięte są z mowy potocznej. Nie jest to słownictwo, którego należy używać w tak podniosłym utworze, jakim jest oda. Twardowski zrywa z tą zasadą. W sformułowaniach Twardowskiego dostrzec można pewną dozę humoru, ale w kontekście wersu następnego, który brzmi „nieludzki” odnajdujemy sens utworu. Ludzie bez cierpienia odarci byliby z człowieczeństwa.

Uczucia odróżniają nas od innych stworzeń. Rozpacz powoduje, że inne doznania, zwłaszcza te pozytywne, są pełniejsze. Radość, zachwyt bez rozpaczy byłyby puste. W życiu każdego człowieka muszą być chwile złe, aby mógł docenić te dobre, które go spotykają. Twardowski mówi, że bez rozpaczy „byłby jak sztuka bez człowieka”.

Przesłaniem wiersza jest to, że cierpienie jest częścią człowieczeństwa. W dzisiejszym świecie oferuje się nam życie beztroskie, radosne i pozbawione zasad moralnych krępujących naszą wolność osobistą. Czy jednak takie życie jest pełne? Życie bez bólu i cierpienia jest tylko jego protezą. Będzie jedynie namiastką i ułudą prawdziwego istnienia.

Podobne wypracowania do Jan Twardowski „Oda do rozpaczy” - analiza i interpretacja utworu